środa, 10 maja 2023

Co na kleszcze dla psa? Sprawdzamy popularne metody i skuteczne sposoby na ochronę przeciw kleszczom

Każdą wiosną i jesienią powracamy do tematu kleszczy. Niestety sytuacja z roku na rok nie ulega poprawie, a nawet przeciwnie - wiele osób zauważa, że kleszczy jest coraz więcej i coraz częściej przenoszą groźne choroby. Warto przy tym pamiętać, żekleszcze atakują wszystkie ssaki – także ludzi. Dlatego warto zachować szczególną ostrożność i odpowiednio zabezpieczyć swoje zwierzaki. Jaki preparat na kleszcze będzie najlepszy? Prezentujemy możliwości.


Gdzie najczęściej ukrywają się kleszcze?


Kleszcze najchętniej ukrywają się na skrajach lasów. Przesiadują na dolnej stronie liści i traw, czekając na swojego żywiciela. Niestety możemy je też spotkać na łąkach, w miejskich parkach, a nawet na osiedlowych skwerkach. Pasożyty bytują blisko ścieżek, dlatego tak trudno się przed nimi uchronić. Co gorsze, nimfy (młode kleszcze) są bardzo małe, a ich zauważenie w trawie jest prawie niemożliwe.

Jak zabezpieczyć psa przed kleszczami?


Na szczęście mamy sporo możliwości. W ofertach producentów znajdziemy między innymi

Krople spot-on – działają przez 4 do 5 tygodni od zakroplenia. Wnikają w warstwę lipidową skóry i zabijają kleszcze natychmiast po wkłuciu. Niektóre preparaty spot-on zawierają dodatkowe substancje odstraszające pasożyty.
Niestety kleszcze szybko uodparniają się na krople z fipronilem (np. Frontline, Fiprex), który najrzadziej wywołuje negatywne reakcje organizmu. Dlatego w niektórych regionach naszego kraju skuteczne są jedynie preparaty na bazie permetryny (np. Advantix, Subanol, Ektopar). Możemy jednak przypuszczać, że w niedługim czasie kleszcze uodpornią się także i na tą substancję.

Obroże – wśród obroży przeciwkleszczsowych największą popularnością cieszy się Foresto. Skutecznie zabezpiecza czworonogi przeciwko kleszczom i pchłom. Działa przez 8 miesięcy od chwili założenia, stopniowo uwalniając substancje aktywne. Jest bezwonna i wodoodporna, dzięki czemu nasz pupil może ją nosić przez cały czas. Głównym składnikiem insektobójczym jest tu imidakloprid oraz flumetryna. Obroża jest bardzo skuteczna w przypadku psów z krótką sierścią. Niestety jej skuteczność maleje w przypadku czworonogów z gęstym podszerstkiem bądź długą okrywą włosową (produkt wymaga kontaktu ze skórą). Co równie istotne, Foresto nie powinna być stosowana, jeśli pies śpi w naszych łóżkach (szczególnie istotne w przypadku dzieci).

Tabletki przeciwkleszczowe – pojawiły się na polskim rynku kilka lat temu. Z początku było to Bravecto, później Simparica. Tabletki doustne zawierają sporo pozytywnych opinii, jednak podobnie jak wszystkie inne preparaty - nie są pozbawione wad. Mogą obciążać wątrobę psiaka, dlatego są rekomendowane wyłącznie dla w pełni zdrowych zwierząt. U osobników starszych zaleca się regularne wykonywanie badań kontrolnych.

Tabletki typu Simparica nie odstraszają kleszczy - ich zadaniem jest zneutralizowanie pasożyta, który ukąsił zwierzę. W związku z tym zastosowanie tabletek w żadnym stopniu nie zmniejsza ryzyka przyniesienia kleszcza do domu, ani nie gwarantuje, że pies nie zachoruje na chorobę odkleszczową.

Niestety żaden preparat nie stanowi stuprocentowego zabezpieczenia przed wbiciem kleszcza. Dlatego tak ważne jest oglądanie psów po każdym spacerze. Przeglądając stronę szkola-doberman.pl trafiłam na bardzo ciekawą grafikę, którą warto zapamiętać.



kleszcze szkolenie psów doberman


Co zrobić z wbitym kleszczem?


Na szczęście nie każdy kleszcz przenosi groźne choroby. Jeśli usuniemy go przed upływem 24 godzin od wkłucia, prawdopodobieństwo zarażenia chorobą odkleszczową będzie stosunkowo niewielkie.
Kleszcza należy jak najszybciej usunąć. Nie smarujmy go, ani nie polewajmy żadnymi preparatami. Smarowanie tłuszczami i alkoholem wywoła u kleszcza wymioty - co tylko zwiększy ryzyko przekazania groźnych bakterii oraz wirusów.

Najskuteczniejszym sposobem usunięcia pasożyta jest wykręcanie (w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara). Dobrym pomysłem będzie też zakup specjalnej kleszczołapki, która znacznie ułatwia bezpieczne usuwanie pajęczaków.


Usunęliśmy kleszcza i co dalej?


Teraz zostaje nam tylko obserwacja pupila. Najczęstszą chorobą odkleszczową jest babeszjoza wywołana przez pierwotniaka babesia canis. Widocznymi objawami choroby są:

• Utrata apetytu
• Gorączka
• Wymioty
• Biegunka
• Apatia zwierzęcia
• Krwisty mocz

Jeśli zauważymy którykolwiek z powyższych objawów, jak najszybciej udajmy się do kliniki weterynaryjnej. Babeszjoza to śmiertelna choroba, która niszczy czerwone krwinki, wywołuje anemię i bezpowrotnie uszkadza organy wewnętrzne zwierzęcia.

Pies z podejrzeniem babeszjozy musi mieć wykonane biochemie i morfologie krwi. Dzięki temu można potwierdzić bądź wykluczyć chorobę, oraz ocenić stan jej zaawansowania (co jest niezbędne dla prawidłowego leczenia). W Polsce podstawowym lekiem na babeszjoze jest Imizol, który podaje się domięśniowo. Nie wolno podawać go profilaktycznie. Lek skutecznie niszczy pierwotniaka babeszjozy, ale jego podanie może wywołać skutki uboczne (uszkodzenie wątroby i nerek).

Preparaty przeciwko kleszczom - wspomaganie

Jak już ustaliliśmy wcześniej, żaden preparat przeciwko kleszczom nie daje 100% zabezpieczenia. Co więcej, preparaty nie powinny być ze sobą łączone. Zastosowane w tym samym czasie krople i tabletki/obroża, mogą nadmiernie obciążyć organizm zwierzaka. Na szczęście możemy także wykorzystać w pełni bezpieczne "wspomagacze".

Czystek - naturalne zioło, które według wielu osób może skutecznie zniechęcić kleszcza do wbicia się w skórę. Polecany zarówno dla zwierząt jak i ludzi. Czystek nie wywołuje negatywnych reakcji organizmu. Możemy pić go dodając do herbaty, a psu podawać jako dodatek do jedzenia. Kilka lat temu na naszym blogu przygotowałam też przepis na specjalne ciastka z czystkiem (moje psiaki go uwielbiają). Link do przepisu znajdziecie tu
Pamiętajcie - czystek jest tylko dodatkiem do podstawowej ochrony przeciwko kleszczom. Aby zadziałał, trzeba stosować go regularnie przez przynajmniej 4 do 5 tygodni.

Mgiełka Totobi - to dość popularny preparat, który możemy zastosować jako dodatkową ochronę. Świetnie sprawdza się, gdy planujemy wyjść z psem do lasu bądź w inne miejsca, w których mogą pojawić się kleszcze. Mgiełkę wystarczy nanieść na sierść. Preparat jest w pełni bezpieczny, jednak wymaga aplikacji przed każdym wyjściem.

Szukasz karmy dla psiaka? Skorzystaj z naszego rabatu i przestestuj PsiBufet. Kod rabatowy -35% na pierwsze i -25% na drugie zakupy to: bialymaltan35. Zakupy ze zniżką zrobisz też bezpośrednio z tego linku

Jeśli jesteś miłośnikiem maltusi, chcesz uzyskać więcej porad i poznać innych miłośników czworonogów, odwiedź nasz profil na facebooku KLIK

i dołącz do naszej facebookowej grupy KLIK Biały Maltan: grupa sympatyków bloga o tej samej nazwie.




Uważaj na inną, podobnie brzmiącą grupę na facebooku, która "zainspirowała się" nazwą naszego bloga. Nie mamy z nią nic wspólnego!


8 komentarzy:

  1. Wreszcie ! Nie mogłam się doczekać aż na blogach pojawią się właśnie pomysły/ rady jak zabezpieczyć naszego czworonożnego przyjaciela przed kleszczami.
    Ja nigdy nie wiem co mam zrobić w "sezonie kleszczy"...
    Bonus ma w miarę długą sierść i niestety zauważenie kleszcza jest BARDZO trudne.
    Co roku szukam na blogach informacji o kleszczach ale jednak ani obroża ani krople nam nie pomagają :( Może to minusy mieszkania blisko lasu ?
    Pozdrawiamy
    http://bialykrukk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. My też mamy spory problem z kleszczami. W tym roku Kolo miał już podejrzenie babeszjozy... na szczęście skończyło się tylko na strachu.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas w miarę skutecznie działają krople wraz z obrożą przeciwpchelną. Psiak od dobrych kilku sezonów nie miał żadnego kleszcza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Krople są całkiem niezłe, spot- ony proszę wypróbować np fiprex. Są bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda, spot-ony całkiem nieźle działają. Akurat ja równiez uwżywałem fiprexu w tamtym sezonie, w tym zakropliłem też.

    OdpowiedzUsuń
  6. Choroby przenoszone przez kleszcze są szkodliwe zarówno dla człowieka jak i zwierząt. Najwazniejsza jest szybka reakcja która daje dużą szanse na wyleczenie choroby.

    OdpowiedzUsuń
  7. Stosuję krople już u drugiego pokolenia (czyli jakieś 18 lat) i kleszcze się nie uodporniły - cały czas działają tak samo dobrze. Zabijają/zasuszają ale ich nie odstraszają. Znajomi używaja tabletek i są zadowoleni ale jakos przyzwyczaiłem sie do kropli, a skoro działają to po co zmieniać. Uważam za to że obroże to największa ściema jaka moze być i jak ktoś ją używa to po prostu ma w d… swojego psa i liczy się dla niego tylko kasa.

    OdpowiedzUsuń
  8. dzięki, na pewno wypróbuję opcję z kroplami :) co prawda mam kota brytyjskiego ale to taki dzikus że lubi hasać po działce a i czasem do pobliskiego lasu wybierze się na łowy ;) obroży nie da sobie założyć, a tabletek nie chciałam dawać właśnie ze względu na skutki uboczne, krople wydają się spoko, bo kot aż takiej grubej sierści nie ma :)

    OdpowiedzUsuń

art