sobota, 7 listopada 2020

Sześć powodów, dla których warto mieć maltańczyka

Dziś postanowiłam podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat korzyści, jakie płyną z posiadania maltańczyka. Post napisany pół żarem pół serio. Sprawdźcie, dlaczego maltańczyk to rasa absolutnie wyjątkowa i poznajcie najważniejsze powody, dla których warto posiadać maltańczyka.

zalety maltańczyka


Maltańczyk, czyli idealny słuchacz na każdą okazję

Coco Chanel mówiła, ze perły są najlepszymi przyjaciółmi kobiety. I od razu widać, że nie posiadała maltańczyka. Co to za przyjaciel, który nie wysłucha i nie będzie wpatrywał się w oczy z absolutnym uwielbieniem? W tej kwestii to właśnie maleńka, biała kulka futra nie ma sobie równych.

Tak… maltańczyk to pies pod wieloma względami wyjątkowy. Będzie idealnym towarzyszem dla każdej, nawet lubiącej bardzo długie monologi kobiety. Właściciele psiaków z pewnością potwierdzą, że maltańczyk to idealny słuchacz. Będzie przekręcał główkę, zwracał uwagę i słuchał tak, jakbyś właśnie odkrywał mu najważniejsze sekrety ludzkości – lub przynajmniej instruował jak samodzielnie otworzyć lodówkę.

I nie ma tu znaczenia czy mówisz o pogodzie czy o problemach dnia codziennego. Maltuś zawsze z radością wysłucha Twojego głosu, a jeśli zdecydujesz się przy okazji na głaskanie pod uszkiem – zdobywasz kompana do pogawędki na długi czas. Psiak może i nie zrozumie każdego Twojego słowa, jednak jako przedstawiciel inteligentnej, empatycznej rasy, wyczuje ton głosu i nastrój. Podzieli smutki, spróbuje pocieszyć, albo będzie cieszył się razem z Tobą.

Nieugięty towarzysz poranków

malatańczyk


Myślisz, że pies nie będzie spał w łóżku? Też tak kiedyś myślałam. Maltańczyk to wspaniały towarzysz, który uwielbia spać u boku swojego właściciela. Nawet, jeśli nauczysz go spać obok Twojego posłania, musisz liczyć się z wyjątkowymi porankami.

Większość maltańczyków uwielbia pieszczoty zaraz po przebudzeniu. Leniwe rozciąganie, zwrócenie na siebie uwagi i prośba o głaskanie po brzuszku. Brzmi znajomo? Dla wielu właścicieli maltańczyków jest to pierwszy widok, który spotykają po przebudzeniu. Tak właśnie wygląda każdy poranek właściciela maltańczyka.

Ach, zapomniałam… jeszcze gorące buziaki lub przynajmniej próby porannego polizania po ręku czy twarzy. Nic w tym dziwnego, przecież maltańczyk nie widział Cię przez całą noc. Możesz zyskać pewność, nikt nie zapewni Ci tyle porannej atencji co maltańczyk.

Maltańczyk kontra punktualność

Kolejna zaleta posiadania maltańczyka to nauka punktualności. Już od kilku lat zastanawiam się, gdzie maltańczyki chowają swój wewnętrzny chronometr. Dlaczego wiedzą, kiedy ktoś wraca z pracy o danej godzinie czy potrafią z dużą precyzją zauważyć, że właśnie nadchodzi pora posiłku.

Skoro już o posiłku mowa. Chcesz wprowadzić plan dnia i podawać jedzenie o określonych porach? Nic prostszego, po kilku tygodniach maltańczyk sam nauczy się takiego harmonogramu. Wtedy z pewnością nie zapomni, że zaraz powinnaś podać mu smakowite kąski. Jeśli spóźnisz się oglądając telewizję, z pewnością będzie dawał Ci subtelne znaki.

Jak to wygląda u nas? W porze ok. pół godziny przed kolacją, gdy najczęściej już wypoczywamy po całym dniu, Kolo, Nela i Elza rozpoczynają proces łaszenia, tulenia i ceremonie pieszczot. Około godziny 22 robią już wszystko, żeby zwrócić na nie swoją uwagę. A jeśli nie zareagujemy, wtedy wytaczane jest największe, mniej subtelne działo. Szczególnie Kolo upodobał sobie zasłanianie telefonu własnym ciałem, wchodzenie na leżącego człowieka tak, aby nie widział telewizora i charakterystyczną pozycję, którą nazywamy „nosek nosek”. Czy można nie zauważyć psiaka, który całą swoją mocą próbuje pokazać, jak bardzo jest uroczy i głodny? Z pewnością nie. Samych metod informowania o porze posiłku czy spaceru jest zapewne bardzo wiele. Maltańczyk to przecież wyjątkowo pomysłowy psiak.

Maltańczyk, czyli najlepszy neutralizator stresu

maltan biały


Nie od dziś wiadomo, że posiadanie psa czy kota może pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie i dobre samopoczucie. W przypadku psów o dużej potrzebie czułości, zyskujemy zwielokrotnioną dawkę neutralizatora stresu.

Głaskanie psa, a nawet przebywanie w jego pobliżu i oglądanie codziennych wariacji wpływa na obniżenie kortyzolu, zwanego hormonem stresu. Dlatego psy są wykorzystywane w różnego typu terapiach.

Nasz maltańczyk może być zatem idealnym terapeutą, który (jak chyba każdy pies) świetnie odgaduje ludzi nastrój. Robi to poprzez analizę tonu naszego głosu, a nawet przez zapach naszej skóry. Jeśli jesteśmy chorzy czy smutni, możemy liczyć na jego obecność. Taki psiak będzie przy nas w chwili zwątpienia, a także w czasie radości. Maltańczyki to psy obdarzone ogromnymi pokładami empatii. Prawdopodobnie użyją wszystkich znanych sobie sztuczek, żeby pocieszyć Cię w trudnych chwilach i nigdy nie zostawią w potrzebie. Pies kocha na zawsze, a nie za coś.

Piękny maltańczyk - wspaniały powód do dumy

dla maltańczyka
Jako przedstawiciel rasy ozdobnej, maltańczyk wymaga regularnej, często czasochłonnej pielęgnacji. Efekt naszej pracy jest łatwy do zauważenia i staje się powodem do dumy. Wypielęgnowany, pachnący, biały pies zawsze budzi zainteresowanie na spacerach. Co więcej, będzie przedmiotem zainteresowania naszych znajomych czy dalszej rodziny.

Nasz arystokrata maltańczyk to także wyjątkowo inteligentny i podatny na szkolenie zwierrzak. Nie to, żeby chętnie słuchał właściciela za darmo. O to to nie. Maltańczyk wymaga odpowiedniej nagrody. Może to być ulubiony przysmak czy pochwała słowna. Chęć bycia w centrum uwagi i duży apetyt sprawiają, że maltańczyk jest psem łatwym do przekupienia. Daje to drogę do nauczenia wielu efektownych sztuczek. Dobrze wyszkolony, słuchający poleceń psiak może być dla nas wspaniałym powodem do dumy.

Uniwersalny maltańczyk, czyli idealny towarzysz dla całej rodziny

Opisując zalety wynikające z posiadania maltańczyka, nie sposób pominąć kwestii jego uniwersalności. Maltańczyk to pies kochający każdego właściciela, bez względu na wiek, płeć czy stan posiadania. To wspaniały towarzysz dla starszych dzieci, który będzie gotowy do zabawy nawet w wieku dorosłym. Wiele dojrzałych maltańczyków nie traci szczenięcej radości z życia, chęci do zaczepek czy prowokowania radosnych zabaw.

Wielu właścicieli maltańczyków podkreśla, że są to psy, których nie da się nie kochać. Osoby, które jeszcze nie posiadają takiego psiaka, mogą uważać to stwierdzenia za przesadę. Jednak uwaga – miłość do maltańczyków jest zaraźliwa i postępuje w trybie ekspresowym. Już młody szczeniak potrafi skraść serca nawet największych twardzieli, a widok rosłego mężczyzny prowadzącego maleńkiego, białego psa (często na różowej smyczy) nie jest już niczym nadzwyczajnym. Dobermany, owczarki czy pitbulle nie mają startu z ogromnymi, proszącymi oczętami i z wyjątkową wrażliwością maltańczyków. Temu urokowi naprawdę trudno się oprzeć, a większość maltańczyków doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

Myślę, że wielu właścicieli maltańczyków potwierdzi, że powyższe sześć punktów stanowi idealne odzwierciedlenie zachowania naszych psiaków. Przykłady można mnożyć, a pozytywów z posiadania maltańczyka jest tak dużo, że opisanie ich wszystkich wydaje się nie możliwe. Z pewnością jest to rasa pod wieloma względami wyjątkowa… i wiem, nie jestem tutaj obiektywna… już dawno zostałam zarażona magią maltańczyków i jestem pozytywnie maltuśnięta.

-----------------------------------------------------------------

Jeśli jesteś miłośnikiem maltusi, chcesz uzyskać więcej porad i poznać innych miłośników czworonogów, odwiedź nasz profil na facebooku KLIK


i dołącz do naszej facebookowej grupy KLIK Biały Maltan: grupa sympatyków bloga o tej samej nazwie.

Uważaj na inną, podobnie brzmiącą grupę na facebooku, która "zainspirowała się" nazwą naszego bloga. Nie mamy z nią nic wspólnego!


1 komentarz:

  1. Jak dla mnie wystarczy to spojrzenie...i więcej innych powodów nie potrzebuję ;)

    OdpowiedzUsuń

art