Większość naszych czworonożnych przyjaciół spędza sporo czasu na dworze. Aktywne ćwiczenia, gonitwy za piłką czy długie
spacery stały się psiarską codziennością. Niestety w czasie aktywności nasz
pupil wchłania w swoje futro mnóstwo brudu i zarazków. Po powrocie do domu
wszystko wędruje razem z nim na legowisko, koce i pościele. Dlatego warto
zainteresować się kwestią dezynfekcji domowych pieleszy. W tym poście
przedstawię Wam jeden z bardzo prostych sposobów na eliminację roztoczy, grzybów i pleśni.
Skąd pomysł testowania proszku na psim blogu?
Ostatnio skontaktował się ze mną
Pan Piotr reprezentujący firmę Clovin. Zaproponował mi napisanie recenzji
proszku II Septon. Przyznam, że na początku pomyślałam, że taka recenzja na
psim blogu wyglądałaby dość dziwnie. Jednak szybko zmieniłam zdanie, gdy
poczytałam o możliwościach wykorzystania II Septon.
A no właśnie, co to takiego kryje
się pod tą tajemniczą nazwą? Proszek Clovin II Septon na pozór nie różni się
niczym od innych czyścideł dostępnych na rynku. Jednak prawdziwa różnica nie
jest widoczna gołym okiem. Zwykły proszek do prania usuwa powierzchniowe zabrudzenia, jednak
nie jest w stanie ich dokładnie odkazić. Groźne bakterie, wirusy i grzyby
pozostają nadal na tkaninie. Z II Septon sprawa wygląda nieco inaczej. Jest to typowy
preparat odkażający oraz dezynfekujący. Z łatwością radzi sobie z grzybami,
pleśnią, roztoczami i niechcianymi lokatorami, którzy mogą zostać nieświadomie
sprowadzone do naszego domu po spacerze. Dlatego pomyślałam, że warto będzie go
wypróbować.
Krótka instrukcja użycia
II Septon używamy tak jak każdy inny proszek, wsypując
odpowiednią ilość (115 g) do pojemnika naszej pralki. W bębnie umieszczamy
legowisko, koc, pościel, pluszaka czy jakikolwiek inny produkt do
zdezynfekowania. Trzeba jedynie zwrócić uwagę na to, czy dany materiał może być
prany w temperaturze 60 0C.
Po 25 minutach nasze pranie jest
już wolne od niechcianych lokatorów, grzybów, roztoczy, a nawet pleśni.
Ile kosztuje Clovin II Septon ?
Wydawałoby się, że dezynfekcja
wymaga poświęcenia większej gotówki. Nic
bardziej mylnego. Proszek Clovin II Septon kupicie na stronie producenta już za
niespełna 28 zł. Wystarczy, że klikniecie w ten link
Chyba przyznacie, że jest to
niewielka cena za utrzymanie czystości i pełnej higieny w domu?
Nasze wrażenie po stosowaniu proszku
Pierwsze na co zwróciłam uwagę przed zastosowaniem II Septon
to fakt, że nie posiada fosforanów ani chloru. Dzięki temu jest bezpieczny dla
środowiska naturalnego. Przed otworzeniem opakowania myślałam, że zapach
proszku będzie raczej odpychający. Jednak czekała na mnie pozytywna
niespodzianka. II Septon posiada przyjemny, delikatny zapach (oczywiście jak na
proszek).
Dezynfekcja nie wymaga żadnej
większej filozofii. Wystarczy wrzucić wszystko do pralki, popstrykać kilka
przycisków, odczekać i gotowe. Szczerze mówiąc myślałam, ze dezynfekowanie
tkanin wymaga dużo więcej zachodu.
Proszek doprał kolorowe koce i
białe legowisko – zwierza. Nie odbarwił tkanin, ani nie spowodował żadnych
skutków ubocznych. Co ciekawe fajnie poradził sobie z błotnymi odciskami psich
łap, - naszą pamiątką po pewnym wieczornym spacerze.
Oczywiście nie jestem w stanie
ocenić czy II Septon faktycznie w pełni zdezynfekował pranie. Jednak w tym względzie
zdaje się na liczne, potwierdzające to atesty.
Komu polecamy proszek dezynfekujący?
Przede wszystkim psiarzom, którzy
pozwalają swoim pupilom spać na łóżkach. Dezynfekcja pościeli jest w tym
wypadku bardzo wskazana (nawet wtedy, gdy pupil jest regularnie kąpany). Clovin
II Septon polecam także do domów, w których wspólnie przebywają psy i małe
dzieci. Myślę też, że raz na jakiś czas warto zdezynfekować legowiska
naszych zwierzaków. Niestety nie każde psie posłanko nadaje się do prania w
pralce, ani w temperaturach 60 - 65 0C.
Uwaga, konkurs !
Kończąc ten wpis chcę Was
zaprosić na nowy konkurs. O szczegółach dowiecie się już w najbliższą
niedzielę. Na chwilę obecną mogę zdradzić Wam tyle, że do wygrania będą dwie
megapaki czyściocha :)
Chyba się "skuszę" na ten proszek, tym bardziej, że nasz piesek czasami wchodzi nam do łóżka . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie Elza sypia na dworze, jednak kocyki też raz na x czasu trzeba zdezynfekować i chyba się skuszę na ten proszek :D A co do konkursu nie możemy się doczekać ^^
OdpowiedzUsuńowczarkoweperypetieelzy.blogspot.com
Muszę powiedzieć,że przydatne, szczególnie jak ma sie w domu takiego psiaka, ktory uwielbia brud.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja, taka inna niż wszystkie :D Chyba się skuszę na ten magiczny proszek xD
OdpowiedzUsuńdaisysportingyork.blogspot.com
Dla właściciela brudasa to pewnie ten proszek będzie wybawieniem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! | Biscuit Life
Nasza jeszcze takim brudasem nie jest, ale skorzystamy jak zacznie, póki co pościel jest w porządku :D
OdpowiedzUsuńStosuję proszek systematycznie do prania "ciuszków" moich psów ,koni oraz swoich. Mam komfort że zapewniam mojej rodzinie i moim pupilom odzież bez pasażerów na gapę :)
OdpowiedzUsuń