Wydarzenie o suni 1197 wzbudziło bardzo duże zainteresowanie.
Dziękuję wszystkim za błyskawiczną reakcję, udostępnianie i zaangażowanie.
Już po kilku godzinach od utworzenia wydarzenia znalazła się osoba, która chce przygarnąć sunię.
Pani Daria (bo o niej tu mowa) podjęła szybką decyzje o adopcji. Jeszcze wczoraj, pomimo późnej godziny kontaktowała się z pracownikami schroniska. Dziś rano była już w drodze, przejechała ponad 100 km. Ale było warto, starsza sunia nie jest już numerem 1197 - od dziś będzie nosiła imię Tosia.
Sunia wraz z nową właścicielką jedzie właśnie do domu.
Tosia nadal jest bardzo przestraszona i tęskni za poprzednim właścicielem. Ale otoczona opieką nowej właścicielki ma jeszcze szansę na godne przeżycie starości.
Jeszcze raz dziękujemy za zaangażowanie, dla suni to prawdziwy cud.