Zarówno odkurzacz, jak i suszarka znajdują się na wyposażeniu każdego domu. Czasem ich obecność wprawia naszych pupili w prawdziwe przerażenie. Bo czym jest ten potwór, który wydaje z siebie dziwne dźwięki, a co gorsze, przybliża się do psiego domatora? Dziś podpowiem Wam, jak skutecznie przyzwyczaić psa do suszarki, a także w jaki sposób zwalczyć wszechobecny lęk przed odkurzaczem. Wszystko odbędzie się w kilku prostych do wykonania krokach.
Krok 1 – poznajemy potwora
Zapoznanie psa z odkurzaczem
Jeśli szukasz sposobu, jak przyzwyczaić psa do odkurzacza, rozpocznij od powolnego zapoznania z tym przeraźliwym monstrum. Wystaw urządzenie na środku pokoju, daj psu zapoznać się z jego zapachem i niecodziennym kształtem.
Po kilku minutach usiądź tuż przy odkurzaczu i zachęć psa, aby przyszedł do Ciebie. Nagródź go, jeśli wykona zadanie. Dzięki temu stworzysz pozytywne skojarzenia, a pupil szybko pojmie, że odkurzacz nie musi być wcale groźnym dla życia przeciwnikiem.
Wskazówka – w czasie pierwszego kroku nie włączaj odkurzacza, niech stoi spokojnie i nie pokazuje swojej niszczącej siły. Ćwiczenie powtarzaj co pewien czas, aż do chwili, gdy pies zacznie traktować odkurzacz jak zwykły, domowy przedmiot.
Zapoznanie z suszarką
Jak przyzwyczaić psa do suszarki? Metoda działania jest tu taka sama, jak w przypadku odkurzacza. Na początek kładziemy suszarkę na środku pomieszczenia i przywołujemy do siebie psiaka. Jeśli wszystko idzie w porządku powtarzamy ćwiczenia, trzymając wyłączoną suszarkę w ręku.
Krok 2 – oswajamy upiorne dźwięki
Zapoznanie psa z dźwiękiem odkurzacza
Na tym etapie przyda nam się druga osoba do pomocy. Jej zadaniem będzie włączanie odkurzacza w drugim pomieszczeniu. Na początek wystarczą krótkie – 10 sekundowe serie. W tym czasie pies przebywa z nami w drugim pokoju. Na dźwięk włączonego odkurzacza zaczynamy podawać smaczki. Wraz z wyłączeniem dźwięku natychmiast przestajemy nagradzać pupila. Chodzi tu o zbudowanie pozytywnego skojarzenia z dźwiękiem.
Ćwiczenia powtarzamy wielokrotnie, stopniowo zmniejszając dystans odkurzacza. Jednak co ważne, odkurzacz powinien znajdować się nieruchomo. Oswojenie z ruchem będzie kolejnym etapem naszych ćwiczeń.
Zapoznanie psa z dźwiękiem suszarki
Oswojenie z dźwiękiem suszarki wykonujemy dokładnie tak samo, jak w przypadku odkurzacza. Na początek ustawiamy suszarkę na najcichszy tryb. Następnie zmniejszamy dystans do psa i zwiększamy obroty suszarki.
Ćwiczenie powtarzamy wielokrotnie, aż do wypracowania pozytywnego skojarzenia, dźwięk – przysmak.
Krok 3 – poznajemy potworny taniec
Ruchy odkurzacza
Następnym krokiem będzie przyzwyczajenie psa do ruchów odkurzacza. Ćwiczenie zaczynamy dopiero po pełnym oswojeniu z dźwiękami. Jednak uwaga, pierwsze ćwiczenia wykonujemy jedynie z wyłączonym urządzeniem. Chodzi o to, by nie zmarnować dotychczasowych osiągnąć i nie zbudować negatywnych skojarzeń. Ruch odkurzacza może być dla psa bardzo stresujący, dlatego ćwiczenie rozpoczynamy od podstaw.
Do zadania przyda się druga osoba, która będzie symulowała odkurzanie. Krótkie serie ruchów odkurzacza powinny równać się nagrodzie. Brak ruchu to jednocześnie brak nagrody (dokładnie tak samo, jak w kroku drugim).
Z czasem stopniowo zmniejszamy dystans do psa, jednak zachowujemy zdrowy rozsądek – pies nie musi przecież dotykać tego sprzętu.
Jeśli oswojenie z ruchami przebiegło pomyślnie, włączamy odkurzacz i rozpoczynamy jednoczesne oswajanie z dźwiękiem i ruchem. Najpierw z daleka od psa, później coraz bliżej.
Zapoznanie z ruchem i dźwiękiem odkurzacza oznacza pełen sukces. Zwierzak nie musi darzyć miłością nowo poznanego potwora. Pozwólmy mu zejść z drogi, jeśli ma na to ochotę. Najważniejsze, jest przecież to, aby nie bał się naszego sprzątania :)
Ruchy suszarki
Przyzwyczajenie psa do suszarki bywa znacznie trudniejsze od przyzwyczajenia do odkurzacza. Mowa tutaj o psach, które wymagają regularnych kąpieli i cyklów suszenia.
Nasz psiak poznał już dźwięk suszarki i nie stresuje się na jej widok. Pora przyzwyczaić go do ruchów, wykonywanych blisko jego ciała. Ćwiczenie wykonujemy z wyłączoną suszarką. Na początku pies może znajdować się w drugim końcu pomieszczenia. Jedna osoba porusza suszarką, na co druga podaje smakołyki. Brak ruchu suszarki to jednoczesny brak nagród.
Z każdym kolejnym ćwiczeniem zbliżamy suszarkę coraz bliżej psa. Przy okazji możemy go też usadowić w miejscu, w którym planujemy wykonywać suszenie (np. na pralce). Jeśli psiak opanował zadanie, przystępujemy do kolejnego kroku.
Krok 4 – przyzwyczajamy do suszenia psa
W poprzednich krokach przyzwyczailiśmy psa do obecności suszarki, a także do jej dźwięku. Ostatnim i często najtrudniejszym zadaniem będzie przyzwyczajenie do strumienia ciepła.
W czwartym kroku także przyda się nam pomocnik, który zacznie włączać suszarkę i poruszać ją wokół psa. W tym czasie dajemy smaczki według znanej już zasady – brak dźwięku i poruszania to brak smaczków (zasada jak we wszystkich poprzednich krokach).
Na początek jedynie symulujemy suszenie kierując strumień powietrza w inną stronę. Jeśli wszystko przebiega pomyślnie, co pewien czas „zahaczamy” pupila lekkim strumieniem ciepła. Z każdym kolejnym ćwiczeniem zwiększamy ilość powietrza padającego na psie futro.
Po zakończeniu ćwiczenia nasz pupil powinien mieć już wypracowane pozytywne skojarzenia, a suszenie może okazać się dla niego samą przyjemnością.
A Wasze psy akceptują odkurzacz i suszarkę? Jakie psio-straszne potwory kryją się w Waszych domach?
Jeśli jesteś miłośnikiem maltusi, chcesz uzyskać więcej porad i poznać innych miłośników czworonogów, odwiedź nasz profil na facebooku KLIK
i dołącz do naszej facebookowej grupy KLIK Biały Maltan: grupa sympatyków bloga o tej samej nazwie.
Uważaj na inną, podobnie brzmiącą grupę na facebooku, która "zainspirowała się" nazwą naszego bloga. Nie mamy z nią nic wspólnego!
Jeśli jesteś miłośnikiem maltusi, chcesz uzyskać więcej porad i poznać innych miłośników czworonogów, odwiedź nasz profil na facebooku KLIK
i dołącz do naszej facebookowej grupy KLIK Biały Maltan: grupa sympatyków bloga o tej samej nazwie.
Uważaj na inną, podobnie brzmiącą grupę na facebooku, która "zainspirowała się" nazwą naszego bloga. Nie mamy z nią nic wspólnego!
Moja sunia "w obronie" kilka razy próbowała nawet ugryźć odkurzacz :P
OdpowiedzUsuńNajlepsza obrona to atak :)
UsuńCo prawda temat z innej beczki ale co robisz ze Twój maltanczyk ma taka sliczna biala siersc kolo oczu
UsuńAnna, wszystko na ten temat znajduje się w osobnym poście :)
Usuńhttp://bialymaltan.blogspot.com/2016/04/jak-usunac-zacieki-pod-oczami.html
W hodowli moich rodziców szczeniaki po prostu od początku mają kontakt z takimi dźwiękami i raczej nic sobie z tego nie robią. Chociaż... ostatnio mi się odmieniec trafił. Musiałam wykąpać szczeniaka, a potem na szybko go wysuszyć: miał być odbierany przez właścicieli, a na dworze postanowił położyć się w kupie. Bo mógł xD Suszarka była OK, dopóki nie została włączona i skierowana w jego stronę: panikował, jakby go ze skóry obdzierano. Dźwięk? Sama suszarka? Spoko, mogła być, miał to gdzieś.
OdpowiedzUsuńFakt, dzięki dobrej socjalizacji psiaki nie boją się odgłosów domowych. Ale czasem zdarzają się też maluchy, które wymagają znacznie więcej pracy.
UsuńZ pewnością skorzystam z rady dotyczącej odkurzacza Moja Pepa boi się go, ucieka i szczeka. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się choć troszkę poprawić sytuację. Powodzenia :)
UsuńGenialnie rozpisane! Co prawda u nas nie ma problemu z odkurzaczem, ale doszliśmy do tego inną metodą. Te tutaj z pewnością przydadzą się wszystkim początkującym!
OdpowiedzUsuńZnany u nas temat niestety. O ile suszarka spoko przejdzie, no bo jest kąpany i potem suszony po niej. Stąd po kilku razach już nie panikował, jednak z odkurzaczem jest dramat. Po prostu ucieka od niego jak najdalej.
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście ani odkurzacz ani suszarka nie wzbudza paniki, ale sama kąpiel to popiskiwanie i strach w oczach :)
OdpowiedzUsuńU nas pies ignoruje odkurzacz, ale za to kot wszczyna panikę totalną :D Przez godzinę od odkurzania nie uraczysz zwierza- schowany tak, że nie znajdziesz :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście mój psiak nie ma problemów z odkurzaczem. Co innego z suszarką, ale tutaj po prostu jej nie używam. Wycieram psa ręcznikami i trzymam do wyschnięcia zawiniętego w kocyk :)
OdpowiedzUsuńJa jestem na wcześniejszym etapie. Luna jest z nami już prawie tydzień a nadal nie wychyla nosa z pokoju. Nie wiem jak ja zachęcić żeby tak się nie bała, jak pójdę z nią do np. kuchni to stoi i piszczy i się trzęsie.
OdpowiedzUsuńNajprawdopodobniej to wyjątkowo strachliwa suczka. W normalnej sytuacji nie powinno być z tym żadnego problemu. Najważniejsze to dać jej czas i poświęcić dużo uwagi. Jeśli przywiąże się do nowego właściciela to poczuje się przy nim bezpieczniej. Na początek można ją np. wynosić na rękach i pokazywać pomieszczenia. Albo karmić przed drzwiami do pokoju, ustawiając miseczkę coraz dalej. To powinno skłonić ją do wyjścia. Każde dobre zachowanie chwalimy i dajemy nagrodę.
Usuń.
OdpowiedzUsuń