Aktualna
sytuacja w kraju i na świecie jest czymś, czego jeszcze nie doświadczaliśmy. Nowe
zakazy i ograniczenia w istotny sposób ingerują w nasze codzienne życie,
wymuszając dostosowanie się do całkowicie niecodziennych reguł. Od dziś w kraju
obowiązuje ograniczenie w przemieszczaniu się. Co to oznacza w praktyce i czy
możemy nadal wychodzić na spacery z psem? Poniżej przyjrzymy się aktualnym
wymogom prawnym.
Ograniczenie w przemieszczaniu się, co to właściwie oznacza?
Wraz ze
wzrostem zachorowań na korawirusa, w sieci pojawia się coraz więcej
dezinformacji i artykułów, które delikatnie mówiąc mijają się z prawdą.
Powszechny chaos oraz błędnie powielane informacje sprawiają, że wielu z nas
tak naprawdę nie wie do czego ma prawo, a jakie zachowania mogą zostać ukarane
mandatem. Dlatego warto odpowiedzieć sobie na pytanie, na czym polega aktualne
ograniczenie w przemieszczaniu się.
Ograniczenie
w przemieszczaniu się to nic innego jak kwarantanna społeczna, mająca na celu
zmniejszenie rozprzestrzeniania się koronawirusa COVID-19. W ramach ograniczenia
wprowadzono między innymi zakaz zgromadzeń powyżej 2 osób (nie dotyczy rodzin),
a także zakaz korzystania z parków czy placów zabaw. Przemieszczanie się
obywateli jest uzasadnione w trzech przypadkach:
Dojazd do
pracy – na chwilę obecną nie musimy posiadać specjalnych zaświadczeń z miejsca
zatrudnienia. W przypadku kontroli policyjnej wystarczy wskazać cel podróży (co
w niedługim czasie może się zmienić),
Wolontariat –
czyli wszystkie działania społeczne, prowadzone na rzecz walki z koronawirusem
i minimalizowaniem niekorzystnych skutków pandemii (np. pomoc osobom starszym).
Załatwianie
spraw niezbędnych do życia codziennego – w tej grupie znajdują się wszystkie
wizyty u lekarza, w sklepach, aptekach czy przejazd do rodziny. To także
niezbędne w codziennym życiu spacery z psem, na które możemy wychodzić bez
ryzyko otrzymania mandatu.
Możliwość
wychodzenia na spacer z psem nie oznacza jeszcze, że w życiu psiarza zupełnie
nic się nie zmienia. Na spacerze mogą uczestniczyć maksymalnie dwie
niespokrewnione ze sobą osoby. Spotkanie psiarzy w powiedzmy trzyosobowej
grupce może wiązać się z nałożeniem kary grzywny do 5 tysięcy złotych.
Wyjątkiem jest tu najbliższa rodzina, z którą możemy spacerować w gronie
powyżej 2 osób (np. rodzice z dziećmi i psem).
Czy
obowiązują nas jakieś zasady spacerowe?
Najbardziej
trafną odpowiedzią byłoby tak i nie. Co prawda nie ma obowiązku wychodzenia o
wskazanej godzinie czy skracania spacerów, jednak wiele osób twierdzi, że jest
to bardzo wskazane. Warto też wybierać mało uczęszczane miejsca spacerowe,
które dadzą nam izolację od innych osób.
Co ciekawe,
wielu psiarzy wybiera spacery do lasu. Czasem okazuje się to błędnym
założeniem, bowiem w niektórych leśnych rejonach aż roi się od osób, które
wpadły na taki sam pomysł. Dlatego warto rozeznać się w okolicy i wybrać opcję,
która będzie nam osobiście najbardziej pasowała.
Nie musimy
omijać przechodniów jakby byli zombiakami, nie musimy nosić maseczek ochronnych
jeśli jesteśmy zdrowi (zauważcie, że maseczek zaczyna brakować tam, gdzie są
naprawdę niezbędne). Warto jednak zachować pewną odległość od innych
spacerowiczów, nie pozwalać głaskać swojego psa, ani nie gromadzić się w większych
skupiskach.
Ważne:
ograniczenie w przemieszczaniu się nie obejmuje wizyty u weterynarza. Jeśli Wasz
pies potrzebuje pomocy, a Wy nie jesteście objęci urzędową kwarantanną, możecie
udać się do lokalnej kliniki. Pamiętajcie aby wcześniej zadzwonić i upewnić
się, że dana placówka nadal prosperuje w zwykłych godzinach pracy.
Urzędowa kwarantanna, a spacer z psem
Niestety
każdego dnia przybywa osób, które są objęte urzędową kwarantanną. W tej
sytuacji każde wyjście z domu wiąże się z karą grzywny do 30 tysięcy złotych i
jest mało rozważne. Niestety pies nie zrozumie, dlaczego nie wychodzimy na
spacer, może być mocno sfrustrowany i zmęczony całą sytuacją.
Niektóre
osoby w czasie kwarantanny decydują się oddać psa do rodziny, inni proszą o
pomoc swoich znajomych. W sieci pojawiła się świetna społeczna inicjatywa pod
hasłem Pies w Koronie. To grupa osób, która oferuje pomoc w wyprowadzaniu psów.
Znajdziemy tam odpowiedzi nurtujące osoby na kwarantannie, a często również
realne wsparcie w wyprowadzaniu pupili.
Pamiętajmy
przy tym, że przekazanie psa musi odbywać się przy zachowaniu wszystkich
środków ostrożności. Wszystkie szczegóły ustala się wraz z osobą, która
zdecyduje się wyprowadzić za nas pupila.
Na koniec
tego wpisu życzę Wam wszystkim dużo zdrowia. Mam nadzieję, że sytuacja szybko
się poprawi i będziemy mogli wrócić do normalnego, niezakłóconego COVID-19
życia.
Uważaj na inną, podobnie brzmiącą grupę na facebooku, która "zainspirowała się" nazwą naszego bloga. Nie mamy z nią nic wspólnego!
Ja na spacer z psem wychodzę oczywiście, żeby załatwił swoje potrzeby fizjologiczne. Nie jest to długi spacer, by sie nie narażać, w zasadzie tylko kilkaset metrów w jedną i drugą stronę. Na szczęście mamy ogródek, więc zostają nam zabawy ruchowe na własnym podwórku. Póki co nam i naszej suczce to wystarcza, nigdy nie była zwolennikiem długich wędrówek.
OdpowiedzUsuńNiestety nie ma wyjścia jak się stosować do nowych zasad. Teraz chociaż zezwolili na wyjścia do lasu. Ale nie mam pojęcia dlaczego w ogóle pojawił się taki zakaz
OdpowiedzUsuń