Natures Protection White Dogs, karma dla białych ras. Czy faktycznie usuwa zacieki pod oczami? Sprawdzamy

Natures Protection to jeden z wielu producentów karm dla psów. W jego ofercie znajdziemy też specjalną serię, skierowaną dla czworonogów o białym umaszczeniu. W teorii regularne podawanie karmy ma wyeliminować zacieki pod oczami maltańczyka. A jak to wygląda w praktyce? Testujemy karmę na Białych Maltanach.

Natures Protection white dogs – dwie wersje smakowe o skrajnie różnym składzie

Karma Natures Protection white dog zwróciła moją uwagę poprzez dobre opinie, które wyczytałam w internecie. Pierwsza analiza składu wyszła fatalnie i mocno zdziwiło mnie, że produkt z dużą zawartością zbóż może być tak popularny. Jednak wystarczyło trochę analizy i nagle voila, zobaczyłam znaczące różnice.

Tutaj oficjalny skład karmy Natures Protection White Dogs Adult Small

„ryż, tłuszcz drobiowy, jęczmień, izolat białka sojowego, hydrolizowana wątróbka z kurczaka, mięso jagnięce, olej łososiowy, nasiona lnu, pulpa buraczana, proszek jajeczny, dynamiczny mikronizowany klinoptylolit (1%), fruktooligosacharydy, żurawina suszona, olej z ogórecznika, ekstrakt z cykorii, herbaty greckiej, mączka z nagietka, ekstrakt z nasion winogrona.”

W skrócie zboża, tłuszcz drobiowy, odrobina podrobów, mięsa i innych dodatków. Nie wygląda to zbyt zachęcająco i właśnie ten skład na długo zniechęcił mnie do karm Natures Protection. Jednak jakiś czas temu przyjrzałam się też ofercie z serii Grain Free z białą rybą. Oficjalny opis składu karmy Natures Protection White Dogs Grain Free White Fish Adult Small wygląda następująco:


„biała ryba 41% (suszona i drobno zmielona), suszona pulpa ziemniaczana, słodkie ziemniaki, groch, tłuszcz drobiowy, mączka z kryla (min. 4%), pulpa buraczana, olej łososiowy, dynamicznie mikronizowany klinoptylolit (1%), nasiona lnu, fruktooligosacharydy, wyciąg z jukki, zielona herbata, suszony nagietek (źródło luteiny).”


Myślę, że nawet mało wprawne oko wychwyci ogromną różnice w składzie. Owszem, skład nadal nie jest idealny, ale bez porównania lepszy do zwykłej wersji zbożowej.

Ocena atrakcyjności karmy

Obydwie wersje smakowe Natures Protection posiadają bardzo drobne, intensywnie pachnące granulki. Naszym testerem została Elza, która ostatnio borykała się ze zwiększonymi zaciekami pod oczami. Maleńka wielkość granulek były dla niej dodatkową motywacją do jedzenia – choć trzeba przyznać, że nie jest to psiak szczególnie wymagający.

Myślę, że małe granulki mogą sprawdzić się u psich niejadków. Karma ma także bardzo poręczne opakowanie z zamknięciem na rzep, dzięki czemu nie ma problemów z jej przechowywaniem. Pierwsze wrażenie oceniłam na duży plus.

Karmy Natures Protection White Dogs – praktyczne testy

Pierwsza zamówiona przeze mnie karma to oczywiście Natures Protection White Dog Adult Small. Dziś zastanawiam się, co podkusiło mnie do zakupu drogiego produktu o takim składzie. Chyba tylko chęć testów i wspomniane wcześniej pozytywne opinie.

Karma okazała się atrakcyjna dla wszystkich psiaków, które z daleka wyczuwały jej zapach. Nie spowodowała rewolucji żołądkowych, ani innych, przykrych dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Niestety po miesiącu stosowania zauważyłam pogorszenie się stanu okrywy włosowej. Futerko zrobiło się podatne na kołtunienie, co ewidentnie świadczyło o złym odżywieniu. W tym momencie zakończyliśmy testy Natures Protection  White Dog Adult Small, Karma nie miała żadnego wpływu na zmniejszenie zacieków.

Po pewnym czasie zdecydowałam się na drugie podejście, czyli Natures Protection White Dogs Grain Free White Fish Adult Small. Wcześniejsze doświadczenia skłoniły mnie do dużej ostrożności, jednak w czasie testów nie zauważyłam nawet najmniejszych skutków ubocznych. Karma świetnie się trawiła, była atrakcyjna dla Elzy, a jednocześnie nie wpłynęła na pogorszenie się stanu futerka.

Miesiąc stosowania upewnił mnie, że karma całkiem dobrze się sprawdziła. Zacieki pod oczami stały się coraz jaśniejsze, a łzawienie mocno ustąpiło. Nie mogę powiedzieć, żeby karma w 100 procentach wyeliminowała zacieki pod oczami, jednak w dużym stopniu pomogła w walce z tym problemem.

Moim zdaniem karma Natures Protection White Dogs Grain Free White Fish Adult Small jest warta przetestowania. Pamiętajcie jedynie, że zacieki mogą mieć wiele różnych przyczyn. W osobnym poście przeczytacie, jak usunąć zacieki pod oczami maltańczyka.

Natures protection White Dogs Grain Free White Fish Adult Small. Opinie właścicieli maltańczyków i cena zakupu

Mój test Natures Protection z białą rybą wypadł naprawdę pomyślnie. Jednak postanowiłam też zasięgnąć opinii naszych grupowiczów na facebooku. W ankiecie wzięło udział czternastu właścicieli maltusi, którzy podawali karmę swoim psiakom. Nie jest to grupa, która mogłaby posłużyć do wykonania w pełni miarodajnych statystyk, jednak dała wstępny obraz sytuacji.

Osoby odpowiedziały na pytanie: Czy karma Czy karma Natures Protection z rybą pomogła w zmniejszeniu zacieków pod oczami?

Wyniki – 10 osób ankietowanych przyznało, że stosowanie karmy poprawiło stan zacieków, 4 respondentów wskazało brak skuteczności.

Jak widać, wszystko zależy od konkretnego psiaka. Niektórzy pisali, że karma pomogła w pełni wyeliminować zacieki, inni wskazywali, że okazała się pomocna. Jeszcze inni podkreślili, że stosowanie karmy wywołało u psiaka drapanie i wymioty.

Podsumowując, większość (10 na 14) osób podkreśliło swoje zadowolenie z działania karmy. Dlatego myślę, że jest warta przetestowania. Pamiętajcie jedynie, żeby uważnie wybierać rodzaj karmy i nie trafić na wersje zbożową. Natures Protection z białą rybą rozpoznacie po charakterystycznym, niebieskim pasku na opakowaniu.

Cena opakowania o wadze 1,5 kilograma to 50 zł. To dużo czy mało? Oceńcie sami.

------------------------------------------------------------------

Jeśli jesteś miłośnikiem maltusi, chcesz uzyskać więcej porad i poznać innych miłośników czworonogów, odwiedź nasz profil na facebooku KLIK

i dołącz do naszej facebookowej grupy KLIK Biały Maltan: grupa sympatyków bloga o tej samej nazwie.

Uważaj na inną, podobnie brzmiącą grupę na facebooku, która "zainspirowała się" nazwą naszego bloga. Nie mamy z nią nic wspólnego!